XVII Festiwal Pierogów

środa, 14 sierpnia 2019, 09:00 - niedziela, 18 sierpnia 2019

  • środa, 14 sierpnia 2019, 09:00 - niedziela, 18 sierpnia 2019
>

Pierogów nigdy dość!

Jak głosi legenda, pojawiły się w Polsce w XIII wieku za sprawą dominikanina – św. Jacka Odrowąża, który zachwycił się nimi w czasie swojej misji na Rusi (stąd też ich nazwa!). Farsz tego przysmaku przygotowywano z sera oraz kaszy – minęło kilka wieków, zanim ten drugi składnik zastąpiły ziemniaki. Tradycyjne pierogi ruskie zawalczą o statuetkę św. Jacka przyznawaną przez jury podczas 17. Festiwalu Pierogów (14-18 sierpnia). Mały Rynek wypełni się wystawcami, którzy będą zabiegać również o nagrodę publiczności – statuetkę Kazimierza Wielkiego – serwując najróżniejsze klasyczne i bardziej fantazyjne pierogi w wersji gotowanej, smażonej lub pieczonej. Podczas warsztatów kulinarnych poznamy najlepsze sposoby na wyrobienie ciasta, wypełnienie go farszem i zlepienie. A kiedy już najemy się do syta, zatańczmy! O muzyczną oprawę zadbają zespoły Buskers Band, Muzyka Końca Lata oraz Hard Times. Pierogowe szaleństwo czas zacząć!

(Izabela Osiadły, miesięcznik „Karnet”)

Dla kogo: dla dzieci, dla seniorów, dla rodzin
Inne: wydarzenie plenerowe, wstęp wolny, dostępne dla niepełnosprawnych

Mały Rynek

Nad tym uroczym zakątkiem w średniowieczu unosiła się woń mięsa i ryb, a później także… farby drukarskiej!

Mały Rynek był od średniowiecza placem pomocniczym dla Rynku Głównego. Tu sprzedawano towary, które nie wyglądały i nie pachniały zbyt pięknie – mięso i ryby. Handel (później także starzyzną, owocami i innymi dobrami) zniknął stąd wraz z nadejściem cywilizacji – z początkiem XX wieku przeprowadzono przez środek placu linię tramwajową prowadzącą na Rynek Główny.

Spośród domów przy Małym Rynku najbardziej godna zapamiętania jest kamienica Szoberowska (nr 6) z późnogotycką fasadą. Tu wydrukowano w 1661 roku najstarszą polską gazetę „Merkuriusz Polski”. Złośliwi dodają, że wychodziła wprawdzie niewiele ponad pół roku, a jej wydawcy wkrótce przenieśli się do Warszawy, jednak nikt nie ośmiela się wątpić, że to właśnie Kraków jest kolebką polskich mediów!

OK Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.