Kiermasz św. Józefa – patrona Krakowa
czwartek, 13 marca 2025 - niedziela, 23 marca 2025
Zapraszamy na piątą odsłonę wiosennego Kiermaszu w Krakowie. To okazja, by cieszyć się tą rozkwitającą porą roku i wspólnie świętować imieniny patrona naszego miasta. Czeka dziedzictwo rękodzielnicze i rzemieślnicze Krakowa, regionu i kraju, a także bogaty program artystyczny.
Czym jest Kiermasz św. Józefa? To wydarzenie kulturalno-handlowe nawiązujące do wielowiekowej tradycji targowej w Krakowie. Niegdyś ważnym miejskim uroczystościom zawsze towarzyszyły radosne jarmarki, na których mieszczanie mogli kupić odświętne smakołyki, piękne wyroby i cenne przedmioty.
Dlaczego akurat św. Józef? To opiekun rzemieślników i rękodzielników, których na naszych wydarzeniach nie brakuje, a także patron Krakowa. Jego święto jest powodem do podzielenia się z krakowianami i gośćmi z innych miast i państw najpiękniejszym polskim rzemiosłem i rękodziełem, a także tradycyjnymi wyrobami sztuki ludowej. Marcowe uroczystości pozwalają także wspólnie cieszyć się nadchodzącą wiosną i należycie ją powitać!
Na kramach, których na Kiermaszu znajdziemy aż 55, zobaczyć będzie można bogatą ofertę ceramiki, biżuterii, wyrobów drewnianych i skórzanych, odzieży, ozdób, świec i wielu innych. Odwiedzając Kiermasz spotkamy się także z artystami ludowymi, którzy opowiedzą o swojej pracy i pokażą, jak powstają ich dzieła. Kiermasz Św. Józefa będzie również okazją na zaopatrzenie się w niepowtarzalne ozdoby wielkanocne.
Na Kiermaszu św. Józefa czekać będzie także kilka stoisk oferujących regionalne dania, tradycyjne polskie przysmaki, rzemieślnicze wyroby cukiernicze czy lokalne miody.
Prawdziwe jarmarki i kiermasze to nie tylko wyjątkowe wyroby, ale także liczne powody do zabawy, tańca czy śpiewu. Podczas Kiermaszu św. Józefa zaplanowano prezentacje lokalnych zespołów folkowych i ludowych. Zobaczymy tradycyjne tańce, kolorowe stroje krakowskie i posłuchamy muzyki, którą grało się tu od wieków. W planach jest też m.in. taneczny flash mob, tańce na Półpoście, warsztaty krakowskiej koronki klockowej i ręczne tworzenie palm wielkanocnych i wiele innych!
Mały Rynek
Nad tym uroczym zakątkiem w średniowieczu unosiła się woń mięsa i ryb, a później także… farby drukarskiej!
Mały Rynek był od średniowiecza placem pomocniczym dla Rynku Głównego. Tu sprzedawano towary, które nie wyglądały i nie pachniały zbyt pięknie – mięso i ryby. Handel (później także starzyzną, owocami i innymi dobrami) zniknął stąd wraz z nadejściem cywilizacji – z początkiem XX wieku przeprowadzono przez środek placu linię tramwajową prowadzącą na Rynek Główny.
Spośród domów przy Małym Rynku najbardziej godna zapamiętania jest kamienica Szoberowska (nr 6) z późnogotycką fasadą. Tu wydrukowano w 1661 roku najstarszą polską gazetę „Merkuriusz Polski”. Złośliwi dodają, że wychodziła wprawdzie niewiele ponad pół roku, a jej wydawcy wkrótce przenieśli się do Warszawy, jednak nikt nie ośmiela się wątpić, że to właśnie Kraków jest kolebką polskich mediów!