Tropem lokacji filmowych
Środek transportu
Nikt dotychczas nie policzył, ile filmów i seriali było kręconych w Krakowie. Ta lista rośnie z roku na rok, bo i wszystko wskazuje na to, że filmowcy lubią tu pracować i lubią wracać. Zdarzają się zagraniczni, ale najczęściej oczywiście polscy. Spędzają tu mniej lub więcej czasu, nasze miasto widoczne jest mniej lub bardziej. Czasami staje się wręcz jednym z bohaterów filmowej opowieści, a czasami trudno je rozpoznać, ale nie ma w tym ani nic dziwnego, ani zdrożnego, tak to właśnie działa. Zdarza się, że sprawia nam autentyczną satysfakcję rozpoznanie tej czy innej lokacji, jak fachowo nazywają się miejsca, gdzie kręci się ujęcia do filmów. To zresztą zabawa, w którą każdy może się bawić, wystarczy uważnie wpatrywać się w mały czy wielki ekran, zapamiętywać miejsca i szukać ich w miejskiej przestrzeni. A potem spacerować śladami ulubionych bohaterek i bohaterów, pić kawę i inne napoje w miejscach przez nie i nich odwiedzanych, spojrzeć na Kraków ich oczami. Przy okazji można się zdziwić, zadumać, a może i zatroskać nad tym, jak zmienia się miasto. A jest co porównywać, wszak najstarsze zachowane filmy tu realizowane mają blisko sto lat! Niniejsza trasa wiedzie do kilku zaledwie miejsc, które wpadły w oko location managerom, czyli osobom wyszukującym miejsca do kręcenia scen. Tytułów padnie jednak zdecydowanie więcej – w większości są to dzieła dość dobrze znane, zrealizowane przez głośnych autorów. Ale jak to bywa w przypadku spacerów o tak otwartej tematyce, mogłoby ich być oczywiście zdecydowanie więcej. Zachęcam do uważnego oglądania filmów – najlepiej w krakowskich kinach studyjnych (patrz: spacer Śladami kin) – i wytyczania własnych tras. Niniejsza krzyżuje się ze spacerem Śladami filmowych twórców i festiwali.
Autor: Maciej Gil