Jazzowy spacer po Krakowie – historia i współczesność
W Krakowie jazz rozbrzmiewa od bardzo dawna i można go usłyszeć niemal wszędzie. Już w dwudziestoleciu międzywojennym fani nowej formy ekspresji zabiegali o zarejestrowanie swojego stowarzyszenia, a muzyka jazzowa nie ucichła w mieście nawet w czasie okupacji. Po wojnie propagowaniem tego gatunku zajęło się w Krakowie amerykańskie Chrześcijańskie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej (YMCA). Za jego sprawą u zbiegu ulic Retoryka i Wolskiej powstał Krakowski Jazz Club. Po naciskach ze strony władz i rozwiązaniu YMCA koncerty przeniosły się „do podziemia”.
Nasz spacer rozpoczynamy pod adresem dobrze znanym krakowskim jazzmanom z tzw. „okresu katakumb” – na początku lat 50. w mieszkaniu państwa Fersterów przy ulicy Retoryka 18 regularnie bywali m.in. Krzysztof Komeda, Andrzej Kurylewicz czy Jerzy Matuszkiewicz. Stąd kierujemy się do prawdziwego zagłębia jazzowych atrakcji: Rynku Głównego i jego okolic. Zaczniemy od najważniejszego miejsca w historii krakowskiego jazzu: nieistniejącego już klubu Helikon, a następnie poznamy jazzowe akcenty z historii słynnych budynków. Wiekowy pałac „Pod Krzysztofory” stał się centrum spotkań, koncertów i jam sessions, w podziemiach pałacu Pod Baranami narodził się Summer Jazz Festival Kraków, a w kamienicy Pod Jaszczurką powstał klub Pod Jaszczurami, w którym występowała śmietanka polskiej i zagranicznej sceny.
Następnie podążymy szlakiem młodszych klubów, które zapisują kolejne karty w historii krakowskiego jazzu. Wciąż poruszamy się po Rynku Głównym, przy którym znajduje się Harris Piano Jazz Bar – najpopularniejszy obecnie klub jazzowy w Krakowie. W Kawiarni Ratuszowej regularnie grają zespoły Grey Zone American Blues Band oraz Old Metropolitan Band. Przy ulicy Floriańskiej osiadł Jazz Club u Muniaka założony przez legendarnego krakowskiego saksofonistę. W klubie Chicago Jazz przy ulicy Sławkowskiej oprócz gatunku zawartego w nazwie usłyszymy również bluesa i rock. Przy ulicy Szewskiej odwiedzimy kameralne wnętrze klubu Piec Art. Wyprawa na Kazimierz zaowocuje kontaktem z jazzem współczesnym i jego eksperymentalnymi odmianami w Alchemii, a po przejściu na drugą stronę Wisły odwiedzimy zlokalizowany tuż przy bulwarach klub Drukarnia. Pora na dłuższy spacer, po którym zawitamy w okolice Błoń – do klubu Kornet (al. Krasińskiego 19), krakowskiej mekki jazzu tradycyjnego. Jeśli zaś o tradycjach mowa, nie możemy pominąć już nieistniejącego, lecz zasłużonego klubu Rotunda, w którym narodziły się dwa żywotne festiwale: Jazz Juniors i Solo Duo Trio.
Następnie oddalimy się od centrum miasta, żeby podpatrzeć przyszłość jazzu w Krakowskiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, w której szkolą się zdolni adepci gatunku. W ostatnim punkcie naszej wyprawy oddamy hołd mistrzowi skrzypiec – usytuowana nieopodal nowohuckiej alei Róż ulica Zbigniewa Seiferta dowodzi, że jazz w Krakowie nie zna granic, a spacerować jego śladami można by jeszcze długo.
Na jazzmanów można się natknąć w miejscach nieoczywistych – kiedyś w Krakowskim Oddziale Związku Literatów Polskich, a dziś choćby w Klubie Plastyków „Wyspiański”. Sama muzyka jazzowa rozbrzmiewa z niesłabnącą siłą na wielu scenach miasta: w Filharmonii Krakowskiej (od czasu Krakowskich Zaduszek Jazzowych w 1957 roku!), Centrum Kongresowym ICE Kraków, Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, a także w obiektach Radia Kraków czy w siedzibie TVP Kraków. Słychać ją także w plenerze! Mały Rynek gości artystów i melomanów podczas corocznej Nocy Jazzu, a przez ulicę Floriańską podczas Niedzieli Nowoorleańskiej przechodzą tłumy miłośników tradycyjnego dixielandu.
Życzę miłego, pełnego wrażeń jazzowego spaceru po Krakowie!
Autor: Antoni Krupa
Krytyk jazzowy, dziennikarz muzyczny Radia Kraków, autor książki Miasto błękitnych nut, czyli historia krakowskiego jazzu i nie tylko.